Gotowe, ładnie ubrane, wsiadłyśmy w samochód i pojechałyśmy w stronę domu Messiego i Antonelli. Znałam tę drogę już na pamięć. Prawie codziennie tam byłam. Czułam się tam tak jak u siebie w domu. Antonella to moja dobra przyjaciółka, a Leo i Thiago już przyzwyczaili się do mojej obecności. Powiem szczerze że nie sądziłam że tak to się potoczy, jedna rozmowa, jedno wyznanie i już prawie wszystko się poukładało. Bałam się jednego że dla Bartka będę już nikim.
Dojechałyśmy na miejsce. Już była większość. Bałam się, strasznie. Wszystkie panie były ubrane w suknie a chłopacy w garnitury. ciekawe z jakiej okazji ten bankiet? Wyszłam jako ostatnia z samochodu. Szczerze czułam się jak księżniczka z bajki. Niebieska sukienka, srebrne buty, ślicznie upięte włosy. Czego dziewczyną bardziej potrzebnego o szczęścia? Fakt jako sportowiec, albo lepiej jako piłkarka czuję się w dresie, z korkami, mokra, brudna i wcale się tym nie przejmuje. Ale każdy czasami potrzebuje jakiejkolwiek odmiany. Raz na jakiś czas można się poczuć jak prawdziwa kobieta, warta tyle samo co rzeczy które ma na sobie. Grzecznie podeszłam do dziewczyn i razem weszłyśmy do przepięknego domu. Od razu zaczęłam szukać Marco ale jego jeszcze nie było. Spojrzałam na towarzyszy imprezy, i powiem szczerze że czułam się inaczej. Dziewczyny ubrane w drogie i kosztowne sukienki, faceci w garniturach, smokingach i nie tylko. Tak bardziej jak bal. Catering stał już i obsługiwał gości. Ogromna scena. Messi naprawdę się postarał. Podeszłam do Moniki.
- Mam do ciebie ogromną prośbę.- powiedziałam z uśmiechem do przyjaciółki.
- O co chodzi ??- powiedziała z uśmiechem i odłożyła kieliszek z winem.
- Zaśpiewasz ze mną piosenkę dla Marco??- powiedziałam a ona zdziwiona na mnie popatrzyła.
- Dla Marco??Jest coś o czym nie wiem??- powiedziała z uśmiechem ale nadal zszokowana.
- Nie wiem dlaczego ale ja go nadal kocham.- powiedziałam do niej i spojrzałam w niebo.
- No to chyba mamy malutki problem.-powiedziała i wskazała za mnie.Obróciłam się i zobaczyłam jakąś dziewczynę flirtującą z Reus'em. Jemu wcale to nie przeszkadzało. Poczułam jak łza spływa mi po policzku. I znowu tym razem to nie ja to on zawinił. Pobiegłam jak najszybciej do domu Messiego. Pobiegłam do łazienki będącej na górze. Tam nikogo nie powinno być. Zobaczyłam w lustrze, dziewczynę, samą, załamaną, bezradną, nie umiejącą poradzić sobie w życiu. Starałam się tak długo aby wszystko wróciło do normy, jeden wieczór, jedna iskiereczka nadziei i cały płomień zgasł jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki. Nagle do łazienki wbiegła Karolina z Asią. We dwie bez słów mnie przytuliły. Tak jakby wiedziały co się dzieje w mojej głowie.
- Już dobrze maleńka, zaraz mu pokarzemy. Zobaczysz.- powiedziała Karolina, i pocałowała mnie w policzek. Asia stanęła, wzięła kawałek papieru i otarła mi oczy.
- Nie ja nie chce mu nic pokazywać. Za dużo będzie mnie to kosztować.- powiedziałam i otarłam sobie oczy.
- Nie, nie ja mam lepszy pomysł.- powiedziała Asia z uśmiechem.- Ogarnij się tu. A ja zaraz kogoś tu sprowadzę.- dodała i wyszła. Zostałam sama z Karoliną. Po jakiś 3 minutach wróciła z Antonellą i Moniką.
- Coś ty wymyśliła ??- powiedziałam.
- Zrobimy tak. Ty zaśpiewasz z Moniką piosenkę i na końcu tej piosenki, zejdziesz ze sceny i pocałujesz Bartka. Marco zrobi się cholernie zazdrosny i zobaczy że nie można z Tobą i nami zadzierać.- powiedziała i wręczyła mi tekst piosenki. Oczywiście po angielsku aby dotarła do wszystkich gości. Usiadłam i zaczęłam sobie przypominać razem z Moniką tekst. Po jakiejś godzince byłam gotowa. Nie była to trudna piosenka gdyż ją znałam bardzo dobrze.
- Panie i Panowie. Przed państwem dwie naprawdę zdolne, rozpalające energią dziewczyny. Monika i Andżelika. Wielkie brawa dla nich.- powiedziała Monika. Na co usłyszeliśmy gromkie brawa. Weszłam na scenę. Szczerze byłam zdumiona ilością osób na imprezie. Przekraczała ona ponad 1000 osób. Rodzina Messiego ma strasznie wielki ogródek. Byłam przestraszona ale i jednocześnie zdeterminowana. Stanęłam przed mikrofonem ubrana w czarno niebieską sukienkę podkreślającą moje nogi i biust. Zaczęła lecieć muzyka a ja zaczęłam szukać Bartka. Znalazłam, stał wśród chłopaków z Barcelony. Rozmawiał, śmiał się.
- Bartek. To piosenka dla ciebie.- powiedziałam a ten odwrócił się w moją stronę. Zaczęła lecieć muzyka.
Plug in the mic, open the curtains
Turn on the lights, I'm through rehearsing
The feeling ignites, I'm in control
The crowds in the palm of my hands
All my fans stand, what is the truth?
What's an illusion?
You're searching for proof
But are you certain?
Whatever you see is what you get
If words paint a picture then
I betcha I can getcha yet
I'll make you believe in me
I can be what you want me to be
Tonight is the night
Where I make you see
That I can be anything
Anything, anything
I'll make you believe in me
I can be what you want me to be
Tonight is the night
Where I make you see
That I can be anything
That I can be anything
I got nothing to lose, I've been exposed
I'm paying my dues, playing the role
I'm breaking the rules, flowing the flow
I've got the whole world nodding "yes"
Like some bobble heads
I'll break a sweat, if you wanna
Confess all your sins, you know you got 'em
The rooms in a spin, the fever's pitched
I swear there's no doubt I'm legit
I'm no counterfeit
I'll make you believe in me
I can be what you want me to be
Tonight is the night
Where I make you see
That I can be anything
Anything, anything
I'll make you believe in me
I can be what you want me to be
Tonight is the night
Where I make you see
That I can be anything
Anything, anything
I'm not shy, boy
I can be what you want
Your bright shiny toy
You just have to respond
The clock never stops
But baby, it's time
There's no doubt in my mind
That I can make you believe
I can be what you want me to be
Tonight is the night
Where I make you see
That I can be anything
Anything, anything
I'll make you believe in me
I can be what you want me to be
Tonight is the night
Where I make you see
That I can be anything
Anything, anything
I'll make you believe in me
I can be what you want me to be
Tonight is the night
Where I make you see
That I can be anything
Anything, anything
I'll make you believe in me
I can be what you want me to be
Tonight is the night
Where I make you see
That I can be anything
Anything, anything
You want from me
TŁ. POLSKIE
Podłącz mikrofon, rozsuń kurtynę
Włącz światła, skończyłam próby
To poczucie mnie rozpala, kontroluję się
Tłumy w moich dłoniach
Wszyscy moi fani stoją, Co jest prawdą?
A co iluzją?
Szukasz dowodu
Ale czy jesteś pewien?
Gdzie spojrzysz, wszystko jest twoje
Jeśli słowa mogą narysować obraz
Mój będzie lepszy niż twój
Musisz mi uwierzyć
Mogę być tym, kim chcesz żebym była
Dzisiaj jest ta noc
Kiedy dzięki mnie zobaczysz
Że mogę być wszytskim,
Wszystkim, wszystkim
Musisz mi uwierzyć
Mogę być tym, kim chcesz żebym była
Dzisiaj jest ta noc
Kiedy dzięki mnie zobaczysz
Że mogę być wszystkim
Wszystkim, wszystkim
Nie mam nic do stracenia, jestem narażona
Spłacam swoje długi, gram swoją rolę
Łamię wszystkie reguły, jak płynący strumień
Mam cały świat potakujący "tak"!
Podobnie jak niektóre "pomponowe" głowy
Pocę się, a jeśli chcesz
Wyznać mi wszystkie swoje grzech, wiesz, że je masz
Pokoje wirują, toniemy w gorącu
Przysięgam, nie mam wątpliwości, jestem czysta
Nie jestem podróbką
Musisz mi uwierzyć
Mogę być tym, kim chcesz żebym była
Dzisiaj jest ta noc
Kiedy dzięki mnie zobaczysz
Że mogę być wszystkim
Wszystkim, wszystkim
Musisz mi uwierzyć
Mogę być tym, kim chcesz żebym była
Dzisiaj jest ta noc
Kiedy dzięki mnie zobaczysz
Że mogę być wszystkim
Wszystkim, wszystkim
Nie jestem nieśmiała, chłopaczku
Mogę być tym, kim chcesz
Twoją błyszczącą, jasną zabawką
Musisz tylko zareagować
Zegar nigdy nie stanie
Lecz kochanie, to jest czas
Nie ma wątpliwości w moich myślach
Mogę sprawić, że uwierzysz
Mogę być tym, kim chcesz żebym była
Dzisiaj jest ta noc
Kiedy dzięki mnie zobaczysz
Że mogę być wszystkim
Wszystkim, wszystkim
Musisz mi uwierzyć
Mogę być tym, kim chcesz żebym była
Dzisiaj jest ta noc
Kiedy dzięki mnie zobaczysz
Że mogę być wszystkim
Wszystkim, wszystkim
Musisz mi uwierzyć
Mogę być tym, kim chcesz żebym była
Dzisiaj jest ta noc
Kiedy dzięki mnie zobaczysz
Że mogę być wszystkim
Wszystkim, wszystkim
Przed ostatnią zwrotką zeszłam ze sceny, podeszłam do niego i przy nim zaśpiewałam.
Musisz mi uwierzyć
Mogę być tym, kim chcesz żebym była
Dzisiaj jest ta noc
Kiedy dzięki mnie zobaczysz
Że mogę być wszystkim
Wszystkim, wszystkim
Czego chcesz ode mnie
I pocałowałam go. Namiętnie z uczuciem go pocałowałam. Nie czułam się tak jeszcze, czy przy nim czy przy Marco. To był pierwszy pocałunek który tak namiętnie, sama z siebie , ze swoim sercem wykonałam. Całowałam się już nie raz, ale takiego głębokiego uczucia jeszcze nigdy nie poczułam. Fakt może jest on z osobą którą na pewno zawiodłam tak po chamsku go zdradziłam, ale już wiem że to dzięki nie mu wszystko zaczęło się układać. Myślałam że Marco jest kimś dla mnie najważniejszym ale tu jest niespodzianka. Gdy już odkleiłam się od Bartka, spojrzałam mu w oczy, przytuliłam się do niego i wyszeptałam mu do ucha "PRZEPRASZAM". Głębokie, trwałe i szczere Przepraszam. Nigdy jeszcze nie czułam się do kogoś przywiązana tak jak do niego. Wracając na scenę spojrzałam na Reusa, stojącego i wpatrującego się we mnie. Wyglądał jakby był zdziwiony, wściekły a co najgorsze zawiedziony, załamany, przybity.
Podeszłam do mikrofonu i uśmiechnęłam się w kierunku publiczności.
- A oto piosenka opisująca moje życie dotychczas. - powiedziałam i usłyszałam melodię.
Every night in my dreams
I see you, I feel you,
That is how I know you go on...
Far, across the distance
And spaces between us
You have come to show you go on...
Near, far, wherever you are,
I believe that the heart does go on.
Once more you open the door
And you're here, in my heart and
My heart will go on and on...
Love can touch us one time
And last for a lifetime
And never let go till we're gone...
Love was when I loved you,
One true time I hold to,
In my life we'll always go on...
Near, far, wherever you are
I believe that the heart does go on
Once more you open the door
And you're here in my heart and
My heart will go on and on...
You're here, there's nothing I fear
And I know that my heart will go on.
We'll stay forever this way;
You are safe in my heart and
My heart will go on and on...
Gdy skończyłam byłam zdumiona. Po policzku Reusa spłynęła łza. Tak jakby kochał mnie nadal. Nie wiedziałam co mam zrobić to postanowiłam zaśpiewać jeszcze jedną piosenkę.
- Ostatnią piosenkę dedykuje moim przyjaciołom. Tak i z Dortmundu jak i z Barcelony. Kocham was, bez was moje życie było by niczym. Mam nadzieję że się wam spodoba.- powiedziałam i zaczęłam śpiewać.
Do you remember when I said I’d always be there
Ever since we were ten, baby
When we were out on the playground playing pretend
I didn’t know it back then
Now I realize you were the only one
It’s never too late to show it
Grow old together, have feelings we had before
Back when we were so innocent
I pray for all your love
Girl our love is so unreal
I just wanna reach and touch you,
squeeze you,
somebody pinch me
(I must be dreaming)
This is something like a movie
And I don’t know how it ends girl
But I fell in love with my best friend
I think I’m in love (I think I’m in love)
I think I’m in love (I think I’m in love)
I think I’m in love (I think I’m in love)
I fell in love with my best friend
I think I’m in love (I think I’m in love)
I think I’m in love (I think I’m in love)
I think I’m in love (I think I’m in love)
I fell in love with my best friend
Through all the dudes that came by
And all the nights that you’d cry
Girl, I was there right by your side
How could I tell you I loved you
When you were so happy with some other guy
Now I realize you were the only one
It’s never too late to show it
Grow old together, have feelings we had before
When we were so innocent
I pray for all your love
Girl our love is so unreal
I just wanna reach and touch you,
squeeze you,
somebody pinch me
(I must be dreaming)
This is something like a movie
And I don’t know how it ends girl
But I fell in love with my best friend
I know it sounds crazy
That you’d be my baby
Girl, you mean that much to me
And nothing compares when
We’re lighter than air and
We don’t wanna come back down
And I don’t wanna ruin what we have
Love is so unpredictable
But it’s the risk that I’m taking, hoping, praying
You’d fall in love with your best friend
I pray for all your love
Girl our love is so unreal
I just wanna reach and touch you,
squeeze you,
somebody pinch me
(I must be dreaming)
This is something like a movie
And I don’t know how it ends girl
But I fell in love with my best friend
I pray for all your love
Girl our love is so unreal
I just wanna reach and touch you
, squeeze you,
somebody pinch me
(I must be dreaming)
This is something like a movie
And I don’t know how it ends girl
But I fell in love with my best friend
I fell in love with my best friend
I remember when I said I’d always be there
Ever since we were ten, baby
Po tej piosence zaczęły mi lecieć łzy. Zeszłam ze sceny a dostałam olbrzymiego przytulasa od przyjaciół. Spojrzałam na Marco, był zrezygnowany. Poszłam do stolika gdzie siedział Bartek. Posiedziałam poprzytulałam się o niego. Czułam się jak przy słońcu. Był bardzo gorący. Siedziałam i patrzyłam na gwiazdy, gdy nagle z domu wybiegła Antonella i zaczęła krzyczeć. Podbiegłam do niej szybko.
- Co się stało??- złapałam ją za ramiona aby się uspokoiła.
- On zemdlał.- powiedziała.
- Kto?? Ann kto ??- powiedziała.
- On. Leży tam , nie reaguję.- powiedziała i wbiegła na górę.
Pobiegłam za nią. Wbiegła przez drzwi do sypialni a potem o łazienki.
W łazience leżał ....................
C.D.N
*******************************************************************************
Przepraszam że tak długo czekaliście. I teraz akurat dodałam wam takie coś. Nie wiem kiedy się ukaże następny. POZDRAWIAM WSZYSTKICH CZYTAJĄCYCH.
3 kom.= NASTĘPNY ROZDZIAŁ :)
KOMENTUJESZ- MOTYWUJESZ <3
świetne :)
OdpowiedzUsuńjezu ale w niepewnosci nas trzymasz ;d
OdpowiedzUsuńGenialny rozdział, zresztą jak każdy inny. Muszę Ci powiedzieć, że masz ogromny talent. Pisz, pisz i jeszcze raz pisz. Rozwijaj się, a kto wie, może za kilka lat przeczytamy jakąś Twoją książkę. Z całego serducha życzę Ci wielu sukcesów i nigdy niekończącej się weny.
OdpowiedzUsuńJeszcze jedno Ci powiem, a raczej napiszę, jesteś okrutna. Jak mogłaś przerwać w takim momencie??? :D Mam nadzieję, że jak najszybciej napiszesz i dodasz kolejny rozdział.
Pozdrawiam. Całusy :**