czwartek, 4 kwietnia 2013

Rozdział 5

Jesteśmy w drodze do naszego nowego domu. Ponieważ nie było miejsca w samochodzie Romana postanowiłam pojechać z Mario i Marco. Reus siedział za kierownica a ja obok. Mario usiadł na tyłach. Ponieważ chłopaki gadali o czymś dla mnie nie zrozumiałym postanowiłam oglądać widoki przez okno.
- Andżelika czemu się nie odzywasz?- powiedział Mario waląc mnie w ramie.
- Co??- powiedzialam i otworzyłam oczy.
- Czemu się nie odzywasz?- powtórzył pytanie Gotze.
- Wy gadacie o swoich głupotach a ja podziwiam widoki.- powiedzialam pokazując mu język.
- A chcesz może z nami dzisiaj iść na koncert??- powiedział po chwili.
- Na jaki koncert??- powiedzialam już zaciekawiona.
- Niespodzianka.- powiedział Marco uśmiechając się do siebie samego.
- To chcesz czy nie ??- powiedział Mario.
- Jasne ze chce. Co to za pytanie??- powiedzialam i dziwnie na niego spojrzałam.
- No to jak dojedziemy do domu, masz dwie godziny na wyszykowanie się.- powiedział Mario i spojrzał na mnie takim śmiesznym wzrokiem.
- A kiedy dojedziemy?- powiedzialam i spojrzałam się na Marco.
- Za jakieś 10 minut.- powiedział i znowu uśmiechnął się łobuzersko.
Po tych 10 minutach które strasznie się wydłużały dojechaliśmy na miejsce. Dom był wspaniały, taki jaki marzył mi się od dawna. Przepięknie urządzone wnętrze.
- Boże jak tu pięknie.- powiedzialam i rzuciłam się na Mario.
- Fajnie że ci się podoba.- powiedział i wskazał na Marco abym tez i na niego się rzuciła.
- Dziękuje.- powiedzialam i przytuliłam się do wysokiego blondyna.
- Nie ma za co.- powiedział z uśmiechem i zaczoł się drapać po głowie.
- Pokażcie mi gdzie jest mój pokój.- powiedzialam i pociągnęłam jednego i drugiego na gorę. Zaprowadzili mnie do drzwi na samym końcu holu. Gdy tam weszłam łzy zaczęły mi lecieć z oczu.
- Przez najbliższy tydzień stad nie wyjdę.- powiedzialam i przytuliłam się do chłopaków.
- Podoba się pokój??- powiedział Marco.
- No jasne. Jest niesamowity. Dziękuje. Jesteście Kochani.- powiedzialam i dałam buziaka jednemu i drugiemu.
- Jeszcze wszystkiego nie widziałaś.- powiedział Mario i z tylnej kieszeni wyjął jakiś pilot.
- Jak klikniesz ten guzik patrz co się stanie.- powiedział i nacisną.
Lustro się schowało i pojawiły się jakieś drzwi. W środku była garderoba. Pokój jak z bajki. Na samej gorze wisiały sukienki, w szafie były ciuchy treningowe. Obok była ogromna szafa z ciuchami, spodnie, koszulki, topy. Za samym dole były szuflady z biżuterią. A po drugiej stronie korki i masa innych butów.
- Boże to pokój jak dla kopciuszka.- powiedzialam przez łzy.
- Bardzo się cieszymy ze ci się podoba. Moja siostra wybierała ciuchy. Korki i koszulki na treningi dostałyście od klubu. A resztę Aśka wybierała.- powiedział Mario.
- Kocham was.- powiedzialam i jeszcze raz się do nich przytuliłam.
- Dobra zostawiamy cie samą. Masz być gotowa za 2 godziny. Przyjedziemy po ciebie i proszę ubierz się ładnie.- powiedział Mario.
- Ok. Ale mowie od razu to nie będzie łatwe.- powiedzialam i otarłam łzy z oczu.
- A i jeszcze jedno musisz uważać bo coś może na ciebie wyskoczyć.- powiedział Marco z uśmiechem.
- O czym on mówi?- nie zdążyłam skończyć a już leżałam na podłodze bo coś zaatakowało mnie od tylu. Był to pies a raczej suczka. Przepiękna suczka rasy owczarka niemieckiego długowłosego. Takiego jaki marzył mi się od dawna. .
- Boże dziękuje. - powiedzialam i zaczęłam głaskać psa.
- Podoba się ??- powiedział Marco patrząc na mnie.
- Oczywiście.- powiedzialam i się uśmiechałam.
- Coś mi się należy, bo ten pies nie był taki tani.- powiedział i wskazał na swój policzek.
- Ta jasne.- powiedział Mario.
- Skoro chce to czemu nie.- powiedzialam, wstałam i dałam mu buziaka.
- I co ??- powiedział pokazując Mario język.
- Dobra to my cie zostawiamy bo musisz się naszykować i takie tam.- powiedział i pociągnął Reusa za kaptur.
- To było dziwne.- powiedzialam do psa.
- I w co ja się ubiorę??- powiedziałam i spojrzałam na masę przepięknych ubrać.- Pomożesz mi ??- dodałam patrząc na szczeniaka.
               Do wyboru miałam dwie sukienki. Taką czarną która nie za bardzo pasowała na taką imprezę i taką idealnie pasującą niebieską. Po bardzo długim zastanowieniu postanowiłam zrobić sobie kłosa gdyż ta fryzura ostatnimi czasy wychodziła mi najlepiej. To niesamowite że wyrobiłam się w całą godzinę z reguły schodziło  mi się dłużej. Postanowiłam przejść się do Aśki bo wiedziałam że ona także jedzie na koncert.
Gdy tylko weszłam do jej pokoju aż mi szczęka opadła gdy ją zobaczyłam przepiękna sukienka i cudownie ułożone włosy. 
- Jak ty pięknie wyglądasz.- powiedziałam wchodząc do jej pokoju.
- Dziękuje ty też wyglądasz bosko.- powiedziała.
- Zeszło się za nim wybrałam odpowiednią sukienkę.- powiedziałam pokazując na strój.
- Ale wyglądasz bosko.- powiedziała i wyjęła aparat z torby.
- O nie.- powiedziałam patrząc na nią.
- Proszę.- powiedziała Asia i błagalnie na mnie spojrzała.
- Nie.- powiedziałam i tupnęłam nogą.
- No plis.- powiedziała Asia i jeszcze raz spojrzała na mnie tym okropnym wzrokiem.
- No dobra.- powiedziałam bo wiedziała że tego wzroku już nie wytrzymam i się zgodzę.
Stanęłyśmy koło siebie i zrobiłyśmy sobie zdjęcie. Po chwili usłyszałyśmy pisk opon na zewnątrz. Wyjrzałam przez okno i zobaczyłam Marco razem z Mario i Marcelem.  Marco był ubrany w w czerwoną koszulę. Mario zaś w marynarkę i muszę przyznać że wyglądał super. A Marcel w ulubionym stylu Aśki. Ale wyglądali super a auto po prostu bajka. I tak strzelam że jest Marco. Razem z Aśką zeszłyśmy na dół.
Asia podeszła do drzwi i je otworzyła. Gdy zobaczyłam minę chłopków na nasz widok, myślałam że zemdleje ze śmiechy.
- Coś nie tak ??- powiedziała Asia nie mogąc powstrzymać śmiechu. Chłopcy nic nie powiedzieli tylko nadal się patrzyli.
- Może oblejemy ich wodą??- dodała gdy zobaczyła że nie reagują.
- Zobacz.- powiedziałam i podeszłam do nich.
Lekko zamachnęłam się i walnęłam Mario w twarz ale lekko. Tamten natychmiast wrócił do żywych.
- Wy też ??- powiedziałam i od razu się ożywili.
- Nie, dzięki.- powiedział Marcel i podbiegł do Aśki.
- Wyglądasz bosko.- powiedział Marco.
- Ty też wyglądasz ślicznie.- powiedziałam i z byle powodu dałam mu buziaka w policzek.
- A to za co ??- powiedział Marco z łobuzerskim uśmieszkiem.
- Za niewinność.- powiedziałam i otworzyłam sobie drzwi o samochodu.
                  Po chwili wszyscy byli już w aucie i ruszyliśmy na koncert. Była masa ludzi. Mieliśmy miejsca w pierwszym rzędzie ja oczywiście siedziałam miedzy Marco a Mario. Gdy już pomału się zaczynało, nie mogłam uwierzyć kto stoi na scenie. Zobaczyłam Leona . Nie mogłam w to uwierzyć po prostu nie mogłam. Leon z zespołem są w Dortmundzie.
- Aśka.- powiedziałam wstając z miejsca i podchodząc do niej.
- Co ??- powiedziała gdy zobaczyła mnie przed oczami.
- Choć na sekundkę.- powiedziałam i ją pociągnełam.
- Co ??- powiedziała troszkę zła co można było poznać po jej spojrzeniu.
- Patrz.- powiedziałam i wskazałam na Leona.
- O Jezu.- powiedziała i z niedowierzaniem spojrzała na mnie.- To jest L...- nie zdążyła powiedzieć do końca bo Leon spojrzał na nas.
- Tak wiem że to Leon.- powiedziałam i odwróciłam się w jego kierunku.
On gdy nas zobaczył zbiegł ze sceny i ruszył w naszym kierunku.
- Andżelika?? Asia ??- powiedział podchodząc do nas.
- Cześć Leon.- powiedziałyśmy jednocześnie.
- Co wy tu robicie??- powiedział z niedowierzaniem w głosie.
- Jesteśmy na twoim koncercie.-powiedziała Aśka a ja siedziałam cicho.
- No to to widzę ale co wy robicie w Dortmundzie??- powiedział patrząc na mnie.
- Będziemy tu grały w piłkę.-powiedziała pewna siebie Asia.
- Fajnie. Chcecie wejść na scenę podczas koncertu?- powiedział nadal patrząc się na mnie.
- A może??- zapytała Asia która lubiła być w centrum uwagi.
- No jasne ale to za chwilę. Wywołam was podczas koncertu.- powiedział Leon i poszedł w swoim kierunku.
Ja z Asią wróciłyśmy na miejsca. Chłopaki mają kilka swoich piosenek ale też często śpiewają piosenki znane wszystkim i tak było w tym wypadku. Zaczęli od piosenki broadway a następnie one-way-or-another-teenage-kicks. Później zagrali moją ulubioną piosenkę more-than-friends i tutaj już byłą potrzebna dziewczyna której nie mieli. I właśnie w tym momencie poprosił mnie i Aśkę o wejście na scenę. Ponieważ bardzo dobrze znałam tą piosenkę zaśpiewałam ją bez problemu.
Ooh tonight!
Tonight we could be more than friends
Ooh tonight!
tonight we should be more than friends

We're in the corner of a crowded room
I want your lips your body, boy, how soon?
and if you like what we're doing
why don't we give in for the night?

This might just be the night of You and I,
If there's no distance in our hearts then might,
and if you like
What we're doing, why don't we give in for the night?

Ooh, tonight!
Tonight we could be more than friends
Ooh tonight!
Tonight we should be more than friends

From the first time that I saw the look in your eyes
I've been thinking about you for all of this time
Ooh tonight!
Tonight we could be more than friends.

Ain't looking for someone to call my own
But with you boy we're in danger zone, and if you like
what were doin' why don't we give in for the night?
So here we are, I just dream of you
And all the things that I'm about to do to you,
and if you like
what we're doing why don't we give in for the night?
Ooh, tonight!
Tonight we could be more than friends
Ooh tonight!
Tonight we should be more than friends.

From the first time that I saw the look in your eyes
I've been thinking about you for all of this time.
Ooh tonight! Tonight we could be more that friends.
Tonight we could be more than friends! (4x)

Gdy już skończyłam i mogłam  zejść ze sceny nagle...
C.D.N

*
Mam nadzieję że się wam podoba. Starałam się aby wyszedł fajnie i mam nadzieję że taki wyszedł. Proszę o kom. POZDRAWIAM


Dom Dziewczyn:





Salon:
Jadalnia :

Kuchnia :
Pokój Asi :
Pokój Andżeliki:


10 komentarzy:

  1. Boskie!
    Po prostu bomba!
    czekam na kolejny!


    Zapraszam do mnie :) Miły tez będzie komentarz! NOWY ROZDZIAŁ!
    http://izakubastory.blogspot.com/2013/04/rozdzia-57.html
    oraz NOWY ROZDZIAŁ
    http://miliscposwiecen.blogspot.com/2013/04/rozdzia-3.html

    OdpowiedzUsuń
  2. Świetny! :) Wspaniałe pomieszczenia <3 Uwielbiam :D

    OdpowiedzUsuń
  3. Bardzo mi się podoba czekam na kolejny i zapraszam do siebie:
    http://dogwizdka.blogspot.com/ - nowy post ;D
    http://meg-und-marco-echte-liebe.blogspot.com/ - nowy rozdział ;D

    OdpowiedzUsuń
  4. Zaniedbałam ale powróciłam ;d
    Dom jak marzenie chce taki ♥
    Zapraszam do siebie
    http://two-love-one-life.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A kto by nie chciał ?? Dziękuje za miłe słowa. I zapraszam na następny. /Reus

      Usuń
  5. Super rozdział <3
    Świetnie się czyta ! :D
    Czekam na więcej ! :D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dzięki Bardzo. Twoje też są super. Zapraszam na kolejny rozdział .

      Usuń